Od czasu do czasu, u każdego, woń z ust jest… problematyczna. Nieświeży oddech? To może być przeziębienie, czosnek albo jakieś inne jedzenie wywołujące odór, a kto wie, czy nie zepsuty ząb. Pół biedy jeśli to chwilowa zapaść. Jakim jest jednak nieszczęściem, gdy problem trwa i trwa? Rujnując nasze relacje społeczne i nas.
Miętowy przemysł dentystyczny naucza, że trzeba płukać zęby specjalnym płynem, szorować zębiska i używać nitki, że to pomaga na nieświeży oddech. Nie piśnie słówka, że problem nie musi być związany z jamą ustną. Chociaż może. Continue Reading