Jak odkazić buty?

Już wiem, że każdy but to potencjalna broń biologiczna.

Jak wspomniałam w poprzednim wpisie, zwykłe pranie, nawet w 30 stopniach, daje dobre rezultaty. Jednak buty, których nie upierzemy w pralce trzeba potraktować ze szczególną atencją.

Czy wobec tego mamy zacząć prać buty 2 razy w miesiącu? Nie.

Są jeszcze inne sposoby.

Jak odkazić buty?

Zebrałam kilka bardzo prostych i szybkich sposobów na dezynfekowanie butów wszekiej maści (od zewnątrz i od wewnątrz) i okolic, które mają z nimi styczność:

  • Od czasu do czasu, a zwłaszcza po wizycie w szpitalu, w publicznej toalecie, spryskaj podeszwy czymś na bazie alkoholu i olejków eterycznych, np. odkażającym sprejem. Jeśli nie masz pod ręką olejków, przetrzyj podeszwy i wkładki czystym spirytusem lub wódką (upewniając się, że powierzchnia Twego trzewika to wytrzyma).
  • Jeśli nie masz tego typu substancji, możesz sięganć po wodę utlenioną (mała butelka w aptece kosztuje 1 zł :)). Wlewasz ją do butelki ze sprejem i spryskujesz czystą powierzchnię podłogi, wycieraczki lub chodnika lub podeszwy. Oprócz klasycznego odkażenia powierzchni, WU usuwa brzydkie zapachy, więc tym bardziej nada się do miejsc, w których przechowujemy buty!
  • Można skropić bawełniany płatek kosmetyczny wodą utlenioną lub olejkiem eterycznym o właściwościach odkażających (np. miętowy, tymiankowy, z drzewa herbacianego, goździkowy, cynamonowy) i przetrzeć nim wnętrze buta. Dodatkowo pozbędziemy się w ten sposób nieprzyjemnych woni.
  • Woda utleniona usuwa także plamy z dywanów (spryskaj plamę lub nalej trochę i zostaw na kilka minut – upewnij się, że WU nie zmieni koloru dywanu).
  • Szafkę na buty można przetrzeć zwykłym rozcieńczonym octem (jeśli nie jest z litego drewna) lub wodą utlenioną.
  • Dywan można potraktować sodą oczyszczoną z olejkiem eterycznym o silnych właściwościach odkażających, np. z drzewa herbacianego. Soda czyści, neutralizuje brzydkie zapachy i odkaża. Szczegóły w podanym linku.

Pamiętajcie, że mając na myśli dezynfekcję powierzchni, które mają kontakt z butami, nie mam na myśli ostrego, chemicznego odkażania.

Po pierwsze, nie chcemy zabić mikrobiomu naszego domu (tak, każdy dom ma własny, unikalny mikrobiom!).

Po drugie, nie chcemy mieć do czynienienia z agresywną chemią, która może i zabije (a może nie) patogeniczne bakterie, ale pozostawi syntetyczny, trujący zapach i szkodliwe substancje w naszym domu.

Chcemy mieć czysty, zdrowy dom, przyjazny małym dzieciom (jeśli takie są akurat na stanie), które poznają otoczenie przez dotyk i usta.

Korzystacie z takich sposobów? A może macie swoje sprawdzone sposoby na butowe sprawy? Podzielcie się nimi 🙂

 

Wyjaśnienie w celu uniknięcia nieporozumienia

Wszystkie informacje znajdujące się na tym blogu tworzone są na podstawie wysokojakościowych źródeł, mają wartość jedynie poznawczą. Jeśli decydujesz się na wprowadzenie w życie którejkolwiek porady (cieszę się), robisz to na swoją odpowiedzialność (bo z natury tacy jesteśmy – odpowiedzialne). Nie jestem lekarzem, dlatego wykorzystując informacje znalezione na olchasosnowa.pl, konsultuj się  z lekarzem lub farmaceutą. Ja mam jedynie inklinacje ku znachorsku, a ci jak wiadomo, pogrążeni zostali na kartach starożytnych ksiąg.

(Visited 198 times, 1 visits today)
Podobało się? Podziel się tym tekstem z innymi 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *